zostały tylko trzy

13.10.2021

dni do spotkania autorskiego 😉 . Emocje sięgają zenitu (moje). Macie już wejściówki?

Mąż chodzi za mną od tygodnia:
– Nie uważasz – pyta po raz kolejny – Że dobrze by było poinformować uczestników o programie spotkania?
– Mąż – odpowiadam po raz setny – przecież to mądrzy, doświadczeni i obyci czytelnicy. Na pewno wiedzą, jak wygląda spotkanie autorskie.
– No nie wiem – mruczy Mąż – ja na przykład nigdy wcześniej nie byłem na żadnym spotkaniu autorskim.

Fakt. Z nas dwojga to ja uczestniczyłam w bezliku spotkań próbując się dowiedzieć, na czym polega magia pisania książek. Jak to robią inni. I co robią, że wychodzi im to tak dobrze. Spijałam indywidualne recepty z każdych pisarskich ust, które raczyły zawitać do Wielkopolski, w tym między innymi na tej samej sali, na której za trzy (trzy!) dni przyjdzie i mnie dzielić się własnymi sekretami.
To może jednak napisać parę słów, jak to (zwykle) wygląda?
Myślę i myślę. Dni biegną.
Mąż ponawia pytanie o program. Że to jednak nie dla wszystkich może być oczywiste. I że, doprawdy, nikt się nie obrazi, jak jednak napiszę.
Tempus fugit, i nie tylko tempus, a dosłownie nagle wszystko fugit, mija błyskawicznie, tylko ja nie fugit. Ja się waham.
Bo a nuż napiszę czarno na białym i jeszcze kto się poczuje urażony. Że niby nie wiedział. A wiedział.

Decyduję, że jednak napiszę. Napiszę, ponieważ wierzę, że dobrze jest wiedzieć. Tak wiedzieć na pewno. Bez żadnych niedomówień, zgadywanek i domysłów.
Bo jak się wie na pewno, to można świat sobie poukładać i rzeczy zorganizować. Na przykład dojazd do Suchego. Powrót z Suchego. Albo pytania do autorki (byle nie za trudne, błagam).

A zatem:
spotkanie rozpoczyna się o godzinie 19.00 w piątek, 15.10., w Centrum Kultury i Bibliotece w Suchym Lesie k. Poznania, i aby w nim uczestniczyć, należy mieć przy sobie wejściówkę* (i maseczkę).

Dobrze jest przybyć parę minut wcześniej, by na przykład zostawić odzież w szatni i/lub napić się gorącej herbaty. Albo kupić książkę autorki na specjalnie w tym celu przygotowanym stoisku.**

O 19.00 rozsiadamy się już wszyscy w sali na parterze – miejsca są od siebie oddalone nieco bardziej niż normalnie, by uniknąć ryzyka (pandemiczny wiadomix reżim). Zaczyna się show 😉 . Spotkanie prowadzi pani moderator, a autorka odpowiada na pytania zadawane zarówno przez rzeczoną moderatorkę, jak i zebraną publiczność. Następnie rozdaje uśmiechy lub autografy. Zazwyczaj jedno i drugie 😉 . Uściski dłoni, dedykacje, wspólne zdjęcia

Mniej więcej po godzinie, a może po godzinie i pół, gwar rozmów ucicha i powolutku wszyscy się rozchodzą. Z książkami, autografami i (zrobię, co w mojej mocy) miłymi wspomnieniami.

Kurtyna.


Moi Mili, Drodzy, Przyjaciele, Czytelnicy,
spotkania autorskie są magiczne i emanują niesamowitą energią płynącą między gospodarzami i gośćmi. Oparte na wyobraźni i słowie pozwalają spotkać się tym, którzy snują opowieść z tymi, którzy ją po swojemu odbierają, przetwarzają i niosą w sobie dalej w czasie i przestrzeni.

Poznanie Państwa, podobnie jak wysłuchanie Waszych pytań i komentarzy, będzie dla mnie niezwykle ważnym doświadczeniem. Mam nadzieję, że to, czym w czasie spotkania podzielę się z Wami ja, okaże się dla Was równie interesujące – albo choćby przyjemne.
Zapraszam!



*Jakby się jednak tej wejściówki zapomniało, to przy wejściu będzie stał Mąż (wysoki szatyn, czerwone okulary) i będzie miał plik zapasówek. To można podejść i zagadnąć, i w ten sposób się pozyska zastępczą wejściówkę.

**Aby kupić książkę na spotkaniu, konieczna jest gotówka. Aktualnie większa część regularnej sprzedaży odbywa się przez Internet i płatności idą online; na spotkaniu stoisko z książkami jest tylko dodatkiem – takim na wszelki wypadek (gdyby ktoś nie wziął swojej książki z domu) i w tym wszelkim wypadku przewidujemy wyłącznie rozliczenia gotówkowe.

Zakup książki online: kliknij tutaj.

Jeśli czytasz i lubisz to, o czym piszę na blogu, kup moją książkę i wesprzyj mnie w ten sposób jako autorkę. To dla mnie ważne.

Zamów książkę →

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.