10.08.2021
Relokowana na wakacjach 🙂 A w zanadrzu… niespodzianka :- ) . Na razie jednak pssst! cicho sza, tylko jeziora szum, ptaków śpiew 😉
Takie cudne sierpnie tylko w Polsce.
Do napisania we wrześniu!
10.08.2021
Relokowana na wakacjach 🙂 A w zanadrzu… niespodzianka :- ) . Na razie jednak pssst! cicho sza, tylko jeziora szum, ptaków śpiew 😉
Takie cudne sierpnie tylko w Polsce.
Do napisania we wrześniu!
15.07.2021
Wszystko jest architekturą – to magiczne zdanie miał wypowiedzieć jeden z najznamienitszych niemieckojęzycznych architektów naszych czasów, Austriak Hans Hollein w 1970 roku. I właśnie te słowa wydrukowano na każdym z biletów, jakie od niedawna ponownie można kupić w Niemieckim Muzeum Architektury (Deutsches ArchitekturMuseum, www.dam-online.de ), by je odwiedzić i pojąć, jak bardzo miał rację 😉 . Dzisiaj o niemieckim podejściu do architektury, w tym o bardzo tu promowanej idei zielonych miast. Zapraszam!
Kontynuuj czytanie →08.07.2021
Tymczasem nadchodzi weekend. Przecież nie będę tracić niedzieli z powodu niedziałającej ręki. Jest gorąco, siedzenie w bólu w nagrzewającym się domu nikomu jeszcze nie pomogło. Ruszamy na wystawę Käthe Kollwitz. Jest cudownie. Zaabsorbowana zapominam o problemie. Pod koniec zwiedzania, już w szatni, gdy z zapałem dyskutujemy o lewicowych poglądach artystki, podaję Juniorce torebkę. To nieostrożny ruch. Ostry ból przeszywa całą chorą rękę i uginają się pode mną kolana.
A potem osuwam się na podłogę.
01.07.2021
Od miesiąca boli mnie prawa ręka. Cała. Boli mnie nadgarstek i łokieć, i przedramię, i bark, wyraźne zgrubienie pojawiło się także w okolicach obojczyka. A ponieważ żyję z tego, że tą właśnie ręką piszę, telefon trzymam i w klawiaturę stukam, nie jest mi do śmiechu. Nawet bym powiedziała, że ryczeć się chce, bo po prostu dziadowsko i coraz bardziej boli. Więc nadszedł moment na sprawdzenie, jak cudowna jest owiana legendami niemiecka służba zdrowia. Zapraszam.
Kontynuuj czytanie →24.06.2021
Jeśli kiedykolwiek widzieliście jakąkolwiek pracę Käthe Kollwitz, to nie zapomnicie jej już nigdy, podobnie jak nie zapomnicie tego nazwiska. Mądra, świadoma własnych emocji artystka, traktująca swoją sztukę jako sposób komunikacji, tragiczny świadek dwóch wojen. Jej grafiki i rzeźby można jeszcze do połowy lipca oglądać w niewielkim Ingelheim, niedaleko Mainz. Dziś o jednej z najważniejszych artystek Niemiec. Zapraszam.
Kontynuuj czytanie →16.06.2021
Do XIX wieku Bad Münster było zwykłym i biednym Münster am Stein, żyjącym głównie z rybołówstwa, odrobiny rolnictwa i produkcji soli. Znajdował się tu też niewielki zakład kąpielowy, który na fali mody na pre-spa, czyli uzdrowiska (pisałam o tym tutaj) właśnie w dziewiętnastym stuleciu eksplodował w kierunku usług leczniczych, miejsca, gdzie zjeżdżano na wywczas, zdrowe wędrówki i po świeże powietrze.
Kontynuuj czytanie →